Cześć kochani! ^.^
Przepraszam, że aż przez *sprawdza* 5 dni nie było posta, ale ja dodawałam gadżety na bloga, takie jak muzyka, kursor, pyłek no i oczywiście zmieniłam wygląd bloga, nie zapomniałam o Was, i na razie to się raczej nie zdarzy. Dziękuję Wam za przybywające w niebywale szybkim tempie wyświetlenia na blogu, jesteście kochani! Dobrze, przejdźmy już do posta, co? No pewnie. Dzisiejszym tematem notki jest strach, dość rzadko poruszany temat. Chciałam napisać tego posta, ponieważ w pewnej gazecie młodzieżowej przeczytałam trochę o lęku i to mnie zainspirowało.
A tak właściwie, to po co komu lęk?
Wbrew pozorom, lęk nie chce nam "zrobić na złość". Jest potrzebny, aby ostrzegać nas przed niebezpieczeństwem. Przykładowo, strach przed wodą mówi, że można się utopić, przed ogniem, że trzeba uważać, aby się nie poparzyć, a przed pająkami... żeby cię nie ugryzły? Nie wiem, ale sama boję się os, więc... Brak lęku przed niczym uznawany jest za objaw chorobowy.
Czynniki towarzyszące lękowi:
- nadmierna potliwość dłoni
- przyspieszony oddech i bicie serca
- podwyższony poziom adrenaliny
- drżenie nóg lub rąk
- czasami duszności, zamarzanie w miejscu
Czasami nawet nie zauważamy tego, że się boimy, czytając straszne historie, uprawiając ekstremalne sporty (jak skakanie na bungee, wyścigi różnymi pojazdami itepe itede), oczekując na ocenę ze sprawdzianu i inne oczywiste nam sytuacje. Kiedy lęk jest już tak zaawansowany, nie możemy z nim normalnie funkcjonować, boimy się wyjść na podwórko z powodu niektórych gryzących owadów, pszczół, os itp (ja tak mam), przesadnie czyścimy owoce i warzywa, aby uniknąć zatrucia pokarmowego, nie ruszamy się z domu, żeby nie przydarzył się nam wypadek samochodowy, to zwyczajny, spotykany u każdego lęk przeradza się w fobię, a taką fobię przed czymkolwiek powinno się leczyć u psychologa. D:
Dobra, może tu małe dzieci wchodzą, a ja Was straszę psychologiem...
Na ich pocieszenie, istnieją także "domowe" sposoby. :)
1. Nie wstydź się swojego lęku, porozmawiaj o nim z dorosłymi, przyjaciółmi, zaufanymi osobami, oni na pewno coś poradzą. Pamiętaj, że każdy się czegoś boi i różni ludzie różnych rzeczy, o których warto porozmawiać.
2. Zastosuj metodę małych kroków. Jeśli boisz się wyjazdu na obóz, spróbuj najpierw spędzić noc u koleżanki, później pojechać z koleżanką do jej cioci na noc, a dopiero później wybrać się na obóz. Jeśli boisz się owadów takich jak osy czy pająki, najpierw przez 10 minut przebywaj z osą w jednym pomieszczeniu, potem podejdź do osy tak blisko, aby mogła na Tobie usiąść (radzę zamknięcie oczu, wtedy nie uciekniemy gdzie pieprz rośnie jak osa nas dotknie, bo tego nie zobaczymy, ani najprawdopodobniej nie poczujemy :) Polecam też założenie ciasnego ubrania, wtedy uniemożliwiamy osie wejście pod nasze ubranie i użądlenie nas), a potem (w razie konieczności, nie zmuszam już do tego) można spróbować zabić owada gazetą.
3. Nie myśl i nie mów "muszę", myśl i mów "chcę". W ten sposób zwiększysz swoją motywację do działania. Zmuszanie siebie do czegokolwiek tylko wzmacnia lęk.
I na koniec kilka dziwnych fobii:
- tokofobia - lęk przed porodem,
- naptofobia - lęk przed dotykiem,
- gefyrofobia - lęk przed przekraczaniem mostów,
- technofobia - lęk przed nowoczesną techniką (kiedy przeczytałam to, normalnie SPADŁAM Z KRZESŁA XDD),
- basifobia - lęk przed chodzeniem,
- ksenofobia - lęk przed obcymi ludźmi (czasem ją mam...)
- arachibutyrofobia - strach przed... masłem orzechowym xDD,
- kaligynefobia - lęk przed pięknymi kobietami (również leję xD),
- akrofobia - lęk wysokości (też to mam...),
- nyktofobia - strach przed ciemnością (kiedyś myślałam, że po co bać się ciemności, ale pewnego dnia byłam na wycieczce w jaskini i myślałam, że ta ciemność po prostu mi oczy wypali D:)
- aerofobia - lęk przed powietrzem.
Ok, moi drodzy, to koniec na dzisiaj! I jeszcze cytacik pasujący do tematu:
"Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu."
~Mark Twain
Pozdrawiam,
Wasza Pauli
Technofobia B) Co?! Lęk przed masłem orzechowym?! :D Fajny post! ~ Emka ♥
OdpowiedzUsuńŚwietny pościk! :*
OdpowiedzUsuńKaligynefobia - WHAT?!
OdpowiedzUsuńmsp-by-szaralaskaroku.blogspot.com
Ja mam claustrofobię - boję się ciasnych pomieszczeń ♥
OdpowiedzUsuń~Shakira51001
Mój blog: jesse-i-msp.blogpot.com :) Skomentujesz Paula??? ;*
Usuń*jesse-i-msp.blogspot.com
UsuńJuż wpadłam i skomentowałam ;)
UsuńNa to wynika, że mam: akrofobię, ksenofobię.
OdpowiedzUsuńŚwietny pościk. Podam nazwę mojego bloga, może ktoś wpadnie
Iloveaduck.blogspot.com
Fajny post (y)
OdpowiedzUsuń- Adrianna
Ja mam nyktofobię. W ciemnościach wyobrażam sobie różne dziwne rzeczy... ale to przecież blog o msp, tak? Nie będę się tutan wyżalać...
OdpowiedzUsuń